Karma dopadła Igę Świątek?! Zaskakujące słowa Polki po porażce w WTA Finals!

Iga Świątek dała z siebie wszystko w meczu z Amandą Anisimovą, ale okazało się, że to nie wystarczyło do awansu. Po porażce 7:6(3), 4:6, 2:6 z Amerykanką Polka nie wyszła z grupy i odpadła z WTA Finals. Przygnębiona Iga Świątek po spotkaniu starała się wskazać przyczyny niepowodzenia w Rijadzie. Stwierdziła nawet, że… dopadła ją karma.

Iga Świątek
Autor: AKPA

Iga Świątek uległa Amandzie Anisimovej (7:6, 4:6, 2:6) po zaciętym meczu, który stał na bardzo wysokim poziomie. Polka – jak sama przyznała – dała z siebie wszystko, ale jeszcze raz potwierdziło, że konkurencja zrobiła ostatnio bardzo duże postępy. Amerykanka okazała się nieco lepsza mimo, że nasza gwiazda zostawiła na korcie tyle, ile była w stanie.

Iga Świątek wypaliła o problemach z trenerem Wimem Fissettem

Zrobiłam wszystko, co mogłam, więc niczego nie żałuję – podkreślała po meczu Iga Świątek. – Czułam, że naprawdę byłam w swojej strefie i miałam pozytywne nastawienie. Może niektóre piłki poleciały za krótko czy coś, ale tenis nigdy nie będzie idealny. Walczyłam i naprawdę się nie poddawałam. Jednak to nie wystarczyło, co mnie smuci. Musimy to wszystko przeanalizować i zrozumieć. Bo kiedy robisz wszystko i to wciąż nie wystarczy, to chyba oznacza, że po prostu trzeba polepszyć swój tenis.

Iga Świątek przyznała, że bardzo przybiło ją to, że mimo, że zrobiła na korcie tyle, ile była w stanie, znów nie dała rady wyjść z grupy. Tak samo było rok temu w Rijadzie, ale wtedy nasza mistrzyni miała ogromne problemy mentalne w związku z wiszącym nad nią widmem dyskwalifikacji (wtedy jeszcze nie mogła tego ujawnić). Teraz w wymagających halowych warunkach rywalki okazały się po prostu lepsze.

Dopadła ją karma, bo za dużo wygrywała?

Czułam się dobrze mentalnie, fizycznie i tenisowo też. Dlatego naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie zdołałam wyjść z grupy. Może wygrałam za dużo w ostatnich latach i to jest karma. Naprawdę trudno mi to ocenić. Dziwne… To nie tak, że czegoś oczekiwałam, ale z moich doświadczeń wynikało, że jeśli wkładam tyle intensywności, serca i hartu ducha, zwykle to się opłacało. Zobaczymy, czy jeśli będę dalej pracowała, to się opłaci czy nie – analizowała Iga Świątek.

Related Posts

W sobotę rano potwierdziły się doniesienia ws. Agaty Buzek

Agata Buzek wybrała ciszę zamiast blasku fleszy. Jej życiowa decyzja zaskoczyła wszystkich Agata Buzek od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję w świecie filmu. Każda kolejna rola spotyka…

Nietypowy apel rodziców zmarłej dziewczynki

Miasto w ciszy. Jelenia Góra żegna dziecko w atmosferze bólu i skupienia To jeden z najboleśniejszych dni w historii regionu. W sobotę, 20 grudnia, Jelenia Góra zatrzymała…

Nietypowy apel rodziców zmarłej dziewczynki

To jedпa z пajtrυdпiejszych chwil w historii regioпυ. Dziś, 20 grυdпia, mieszkańcy zebrali się, by oddać hołd dziewczyпce, której życie zostało brυtalпie przerwaпe w okoliczпościach, które wciąż…

Nietypowy apel rodziców zmarłej dziewczynki

To jedna z najtrudniejszych chwil w historii regionu. Dziś, 20 grudnia, mieszkańcy zebrali się, by oddać hołd dziewczynce, której życie zostało brutalnie przerwane w okolicznościach, które wciąż…

Miłość i nadzieja odc. 365: Seda i Melis więżą Gokhana! Feraye zostaje napadnięta!

Cavidaп i Bahar siedzą blisko siebie пa kaпapie, jak dwie iпtrygaпtki pochyloпe пad tajemпicą. W dłoпiach Cavidaп drżą dwie ideпtyczпe fotografie, przedstawiające maleńką Silę i jej mamę….

W sobotę rano potwierdziły się doniesienia ws. Agaty Buzek

Agata Buzek wybrała ciszę zamiast blasku fleszy. Jej życiowa decyzja zaskoczyła wszystkich Agata Buzek od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję w świecie filmu. Każda kolejna rola spotyka…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *