Zanim w 2005 roku Małgorzata Kożuchowska poznała Bartłomieja Wróblewskiego, za którego trzy lata później wyszła za mąż, zaliczyła kilka związków “bez przyszłości”. Niewiele osób pamięta, że wśród mężczyzn, którym aktorka zawróciła w głowie, był starszy od niej o prawie dwie dekady pisarz Jerzy Pilch. Choć cała Polska plotkowała o ich relacji, a paparazzi przyłapali ich na kilku randkach, ani ona, ani on nigdy oficjalnie nie potwierdzili, czy rzeczywiście mieli się ku sobie.
Małgorzata Kożuchowska miała w przeszłości słabość do starszych od niej mężczyzn, których uważała za autorytety i nazywała “mistrzami”. Nie jest tajemnicą, że w czasie studiów była zafascynowana i zauroczona jednym ze swych profesorów – starszym od niej o 22 lata Wiesławem Komasą.
“Byłam w niego wpatrzona jak w obraz” – potwierdziła w rozmowie z “Twoim Stylem”
Aktorka miała już za sobą związek z Marcinem Dorocińskim i układała sobie życie z fotografikiem Markiem Straszewskim, gdy los postawił na jej drodze pisarza Jerzego Pilcha.
Jerzy Pilch pasował do wyobrażeń Małgorzaty Kożuchowskiej o idealnym mężczyźnie
Małgorzata i Jerzy znali się ze słyszenia, zanim w 2001 roku spotkali się na planie filmu “Wtorek”, w którym ona grała główną rolę kobiecą, a on wystąpił gościnnie na drugim planie, wcielając się we właściciela fabryki krasnali ogrodowych. Wtedy jednak – choć od razu bardzo się polubili – nie mieli okazji do zacieśnienia więzi.
Przy okazji premiery “Wtorku” Małgorzata Kożuchowska udzieliła kilku wywiadów, w których “zahaczono” ją o sprawy sercowe. W jednym z nich powiedziała, że uwielbia mężczyzn, którzy potrafią zaskakiwać i którzy dużo bardziej niż własne konto w banku cenią swoją fantazję.
Pytana o cechy idealnego partnera, aktorka na pierwszym miejscu wymieniała mądrość.
“Mądrość jest dla mnie oznaką dojrzałości. Człowiek staje się mądrzejszy dzięki przeżyciom i doświadczeniom, które go spotykają” – powiedziała “Vivie!”.
“Mam oczywiście słabość do przystojnych mężczyzn, ale nade wszystko cenię mądrych dżentelmenów z poczuciem humoru” – dodała.
Jerzy Pilch – laureat prestiżowej Nagrody Literackiej Nike – świetnie pasował do wyobrażeń Małgorzaty o “facecie z marzeń”.
Jerzy Pilch każdej nowo poznanej kobiecie obiecywał wspólne życie
Pierwsze wzmianki o tym, że aktorka i pisarz mają się ku sobie, pojawiły się w mediach w marcu 2004 roku. Jeden z tabloidów opublikował wtedy serię zdjęć dokumentujących jedno popołudnie z życia Kożuchowskiej. Na większości kadrów był też Jerzy Pilch.
“Uroczą aktorkę coraz częściej widuje się w towarzystwie Jerzego Pilcha. A to trzymając się za ręce, spacerują po mieście, razem robią zakupy, a to razem stoją w długiej kolejce w pralni w warszawskiej Galerii Mokotów, prowadząc głośną rozmowę, z której jasno wynika, że łączy ich nie tylko chęć oddania bielizny do czyszczenia” – tak Onet komentował doniesienia “Super Expressu” o pojawieniu się w polskim show-biznesie nowej pary.
Jerzy Pilch poproszony przez cytowany wyżej portal o komentarz na temat jego rzekomej zażyłości z Małgorzatą odpowiedział wymijająco: “Nie potwierdzam i nie zaprzeczam“.
“Dlaczego każdej nowo poznanej kobiecie obiecuję wspólne życie? Dlaczego, choć wiem, że kłamię, wyobrażam sobie, że mówię prawdę?” – zastanawiał się natomiast w jednym ze swych felietonów.
“Szukam kobiety na całe życie… Zawsze kochałem swoje partnerki dłużej i bardziej niż one mnie. I to jest moje nieszczęście” – napisał.
