
Ewa Błaszczyk od lat imponuje siłą, która wykracza daleko poza świat teatru i filmu. Prywatnie jest mamą dwóch córek — Marianny oraz Oli, która od ćwierć wieku pozostaje w śpiączce. To właśnie z miłości do córki narodziła się fundacja „Akogo?” i klinika „Budzik” — miejsca, które dały nadzieję setkom rodzin w podobnej sytuacji. Choć Ola mieszka z mamą, w razie potrzeby trafia pod stałą opiekę specjalistów.
Z okazji okrągłych urodzin aktorki Marianna Janczarska zdobyła się na niezwykle osobiste wyznanie. W rozmowie ze „Światem Gwiazd” przyznała, że jej mama nie znosi wielkich celebracji i zawsze funkcjonuje w trybie zadaniowym — od obowiązku do obowiązku. Dlatego jej największym marzeniem jest, by Ewa choć na chwilę zatrzymała się i pomyślała o sobie.
Kilka lat temu aktorka kupiła dom w słonecznej Sycylii, w prowincji Ragusa — miejscu, które daje jej ciszę, oddech i ukojenie. Niestety, obowiązki fundacyjne sprawiają, że rzadko może tam wracać.
Na szczęście w trudnych momentach Ewa może liczyć na Mariannę, która bez wahania przejmuje odpowiedzialność za codzienne sprawy. Sama Błaszczyk na kolejne lata życzy sobie niewiele: zdrowia, spokoju i jednego — by los w końcu przyniósł przełom w stanie Oli.