Miłość i nadzieja odc. 270: Kuzey oświadcza się Bahar!

Cihan i Zeynep siedzą obok siebie na niskim murku, przed domem Feraye. Powietrze jest ciężkie, a w ciszy słychać jedynie dalekie odgłosy ulicy.

– Naprawdę cię wkurzyłem, prawda? – Cihan łamie ciszę, patrząc na nią z lekkim niepokojem.

– Tak. Byłam bardzo zła – przyznaje Zeynep, a w jej głosie wciąż drga echo wcześniejszego oburzenia.

– Bo mi się podobasz?

– Nie. Bo powiedziałeś to Egemu, a nie mnie.

– Gdybym wyznał to najpierw tobie, mielibyśmy szansę zjeść razem obiad? – w jego głosie słychać cień żartu, ale w oczach czai się powaga. – Kiedy moja matka zmarła, byłem w szoku. Nie umiałem przyjąć jej nieobecności. Nawet przy grobie nie potrafiłem płakać. Wszyscy wokół mieli łzy w oczach, tylko ja stałem jak kamień.

– A potem? – pyta cicho Zeynep. – W ogóle nie płakałeś?

– Płakałem. I to jak… – Cihan uśmiecha się smutno. – To było podczas śniadania. Jajecznica na talerzu, zapach kawy… Nagle poczułem, jak coś we mnie pęka. Jakby tama, która długo zatrzymywała ból, runęła w jednej chwili. Zrozumiałem wtedy, że życie płynie dalej, czy tego chcemy, czy nie. Że niczego nie da się zatrzymać. I tak samo jest z moimi uczuciami do ciebie, Zeynep. Są jak wiatr, który nagle przychodzi. Jak fale uderzające w brzeg. Jak ptaki, które odlatują zawsze w jednym kierunku. Naturalne, nieuniknione, spontaniczne.

Zeynep bierze głębszy oddech, jakby próbowała wypchnąć z serca ciężar jego słów.

– Cihan… ja dopiero co wyszłam z burzy – mówi powoli, z trudem utrzymując głos w ryzach. – Nie jestem gotowa na kolejny wiatr.

Podnosi się nagle z murka. Oczy ma zaszklone, ale nie pozwala łzom spłynąć. Odwraca się i odchodzi w stronę domu, zostawiając Cihana w chłodnym półcieniu podwórka.

***

Bahar stała przy krawędzi basenu, cicho szlochając. Woda w tafli drżała od delikatnego podmuchu wiatru, jakby współdzieliła jej smutek. Kuzey podszedł bez słowa, delikatnie otarł łzy z jej policzków i niespodziewanie wypalił:

— Weźmy ślub.

Bahar uniosła głowę, patrząc na niego szeroko otwartymi, zaskoczonymi oczami.

— Ale… przecież nie jestem w ciąży.

— Wiem. — Jego głos był spokojny, pewny. — Nie mówię tego, bo muszę. Mówię, bo tego pragnę. Czy… zostaniesz moją żoną?

Na twarzy Bahar pojawił się promienny uśmiech, a w jej oczach rozbłysła nadzieja.

— Tak. Zostanę twoją żoną — odpowiedziała stanowczo, niemal z uniesieniem.

Po drugiej stronie basenu stały Naciye i Cavidan. Pierwsza zamarła w bezruchu, z szeroko otwartymi oczami, a druga uśmiechała się tak, jakby właśnie spełniło się marzenie jej życia.

— Synu? — spytała ostrożnie Naciye.

Kuzey obrócił się do nich. W jego głosie zabrzmiała niezachwiana pewność:

— Bahar i ja bierzemy ślub. Już jutro.

Całe streszczenie w komentarzu.

Xem bản dịch

Related Posts

Kasia i Maciej poznali się już po emisji “ŚOPW”. Nagle wydało się, co naprawdę o sobie myślą –

Kasia Zawidzka i Maciej Kubik poznali się po “Ślubie od pierwszego wejrzenia” W 11. sezonie programu “Ślub od pierwszego wejrzenia” nie przetrwała żadna z par. W najlepszej…

Dawid Kwiatkowski przekazał radosne wieści. Fani od razu ruszyli z gratulacjami

Dawid Kwiatkowski пie υkrywa swojego szczęścia. Pioseпkarz opυblikował пa swoim profilυ пa Iпstagramie пowy wpis, w któtym ogłosił wspaпiałe wieści. To jυż! Radosпe wieści od Dawida Kwiatkowskiego….

Informację o jej śmierci przekazał brat dziennikarki za pośrednictwem mediów społecznościowych

Gabriela Andrychowicz, wieloletnia prezenterka radiowa związana m.in. ze stacją Chillizet, zmarła po długiej i ciężkiej chorobie. Informację o jej śmierci przekazał brat dziennikarki za pośrednictwem mediów społecznościowych….

“Mężczyzna jest bardzo agresywny”

Niepokojące informacje z Warszawy. 36-letni obywatel Ukrainy miał uprowadzić 9-letniego syna swojej byłej partnerki. Porwał dziecko do parku na Białołęce. Policja prowadzi z nim negocjacje. — Mężczyzna…

Nietypowy apel rodziców zmarłej dziewczynki

To jedпa z пajtrυdпiejszych chwil w historii regioпυ. Dziś, 20 grυdпia, mieszkańcy zebrali się, by oddać hołd dziewczyпce, której życie zostało brυtalпie przerwaпe w okoliczпościach, które wciąż…

Lokalny zespół napisał to dla 11-letniej Danusi. Internauci poruszeni. “Łzy same lecą”

Leпiwiec, pochodzący z Jeleпiej Góry zespół mυzyczпy tworzący w пυrcie rock, ska, reggae, pυпk, folk, пapisał słowa mające υpamiętпić tragiczпie zmarłą 11-letпią Daпυsię. “Tekst, którego пigdy пie…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *