
W 352 odcinku „Miłość i nadzieja” Cavidan wykaże znów wykaże się sprytem i przebiegłością. Kiedy odwiedzi Feraye, by „skonsultować” rozwód Bahar, celowo zostanie na posesji dłużej, udając roztargnienie. Ta chwila okaże się przełomowa, bo Cavidan przypadkiem odkryje, że Sila wcale nie wyjechała, a Feraye pomaga ukrywać ją przed wszystkimi. To właśnie w ogrodzie, zakradając się po zgubiony telefon, Cavidan zobaczy coś, co natychmiast wywróci całą grę do góry nogami.
“Miłość i nadzieja” odcinek 352 – piątek, 12.12.2025, o godz. 17.20 w TVP2
Po oficjalnej rozmowie o dokumentach rozwodowych Cavidan i Bahar będą szykowały się do wyjścia. Feraye pożegna uprzejmie do gości przekonana i pomyśli, że wszystko przebiegło zgodnie z planem. Jednak chwilę później Cavidan odkryje, że w kieszeni brakuje jej telefonu. I wtedy w jej głowie zapali się lampka. Zamiast zadzwonić i poprosić o pomoc, postanowi wrócić sama, cicho, ostrożnie, jak ktoś, kto podejrzewa, że straciła coś ważniejszego niż tylko urządzenie.
Cavidan zakradnie się do ogrodu Feraye i tak odkryje jej sekret
Wejdzie przez otwartą furtkę, stawiając kroki najciszej, jak potrafi. Kiedy przemknie przez taras, wypatrzy pod sofą znajomy kształt, jej telefon, błyszczący w półcieniu. Schyli się, uniesie go i w tej samej chwili poczuje ukłucie intuicji. I wtedy to zobaczy. Sila pojawi się na werandzie, spokojna i uśmiechnięta.
Sila miała zniknąć. Mieć „czas dla siebie”, przestać mieszać się w sprawy Kuzeya. Tak tłumaczył to wszystkim prawnik. A teraz, w domu Feraye, Cavidan dostanie dowód, że to wszystko było starannie przygotowaną grą. Z trudem utrzymując oddech, szepnie sama do siebie:
– Oni oszukają Bahar… To pułapka. Chcą ją popchnąć do rozwodu… a Feraye ich kryje…
Cavidan wściekła na Feraye. Zrobi wszystko, byle odwrócić sytuację
W ułamku sekundy zrozumie, że „kłótnia” między Silą a prawnikiem była tylko teatrem, a Feraye od początku stoi po stronie Kuzeya i jego ukochanej. Cavidan wycofa się po cichu, a potem zacznie działać. Nie naskoczy na Silę, nie zrobi afery. Odwróci się wolno, tak, by Sila nie dostrzegła jej sylwetki. Dopiero za bramą ruszy biegiem, ściskając telefon w dłoni. Wciśnie zieloną słuchawkę. Połączenie nie przejdzie. Spróbuje drugi raz. Trzeci.
– Bahar, odbierz… odbierz, błagam! – będzie szeptać, niemal szlochając.
Wiedząc, że jej córka znajduje się właśnie u Kuzeya, gotowa podpisać dokumenty rozwodowe, Cavidan zrozumie, że musi ją zatrzymać natychmiast, zanim Bahar wpadnie w pułapkę. Gdy w końcu córka odbierze, zaniepokojona, Cavidan wykrzyczy w słuchawkę:
– Nie podpisuj niczego! Pod żadnym pozorem!
Bahar będzie zdezorientowana, lecz matka nie pozwoli jej ani na sekundę wątpliwości.
– Sila jest tutaj. W domu Feraye. Ona i Kuzey wcale się nie rozstali! To wszystko było po to, żebyś podpisała rozwód!
Po tej informacji zapadnie długa, ciężka cisza… A Bahar w końcu powie: – Dobrze. Nie podpiszę.